Wprawdzie ruszamy dopiero 28 lipca, najpierw do Indii, przez Helsinki, jednak już teraz można dzielić się informacjami z przygotowań :-)
Przede nami najciekawsza część przygotowań, czyli pakowanie i ostatnie zakupy. Na liście spraw do załatwienia:
- linka
- latarka
- pokrowce
- laptop
- aparat
- ładowari (do aparatu lapa i komorki)
- kłódki
- mapy
- nóż/scyzoryk
- leki
- isic.
A; np i jeszcze wizy indonezyjskie, których jeszcze nie mamy. Ale to dłuższa opowieść...
A plan na Indie przedstawia się następująco :-)
jak milo ze znow bedzie co czytac :*
OdpowiedzUsuńaaaa! super! bede wpadać często :D
OdpowiedzUsuńzapraszamy
OdpowiedzUsuńPo co wam kłódki?
OdpowiedzUsuńGofer pisze... :) : hehe...spodziewalam sie bloga xD
OdpowiedzUsuń@ Ola: przydają się do plecaków, zwłaszcza na dworcach, czy hostelach;
OdpowiedzUsuń@ Gofer: wiedziałem, że się spodziewasz i nie mogłem rozczarować :-)