środa, 5 stycznia 2011

Kelimutu, czyli rozne kolory na szczycie wulkanu

Prosto z Sumby poplynelismy na Flores.

I od razu mocne otwarcie: Kelimutu. Wulkan z 3 jeziorami w kraterze, kazde w innym kolorze. Kolejny wschod slonca zaliczony :-)





na dachu swiata


indonezyjska mysl techniczna, odc. Budowa sciezki, gdzie ludzie ida po ciemku na wschod slonca...


transfer do Rutengu, czyli 400km w 14h..

3 komentarze:

  1. A gdzie te trzy kolory tych jezior? Chyba nie chcesz powiedzieć, że "zaliczyliście" tylko jedno jezioro ??

    OdpowiedzUsuń
  2. jedno to turkusowe, drugie seledynowe (tylko nie wiem ktore jest ktore :P) a trzecie czarne. ale tego faktycznie nie wrzucilem

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiekne zdjecia. W Indonezji (na Jawie w poblizu Bandung) bylem na wulkanie Tangkuban Parahu. Niestety malowniczego Keli Mutu nie mialem okazji zobaczyc, bo na Flores nie bylem. Jesli masz jakies zdjecia z tego wulkanu badz innych i chcialbys je umiescic na moim blogu to napisz do mnie.

    Pozdrawiam,

    Bart

    http://wulkanyswiata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń