niedziela, 10 października 2010

Park rozrywki, czyli latać wśród chmur i pływać wśród fal...

Niedziela przyniosła nam niespodziankę - zostaliśmy zaproszeni do parku rozrywki! Naszymi dobroczyńcami okazał się właściciel domu dziecka, w którym co sobotę zajęcia prowadzi Eliz. Bez chwili większego zastanowienia zdecydowaliśmy się pojechać.

Park rozrywki, to raczej wielki małpi gaj, połączony z małym aquaparkiem. Można się wspinać, chodzić po linach, zjeżdżać, pływać i w ogóle jest świetnie.

Postanowiliśmy dołączyć do Eliz i co sobotę poświęcać godzinkę lub dwie na wizytę w tym domu dziecka i naukę angielskiego.

ps
Dla p. Kowalskiej - kilka zdjęć z palmami - taki mają kolor :-).



















2 komentarze: