sobota, 16 października 2010

życie wieczorne, czyli kilka zdjęć

Rio, Mariola, Dani i Andy podczas spożywania pieczonej kukurydzy w jednym z miejsc lokalnej awangardy:


sącząc Songo, czyli herbata z coca cola...


spotkanie przy tuaku z sąsiadami z pokoju obok... Oni wbrew pozorom mają więcej niż 12 lat...


tuak, wspaniały kolor, smak orażandy, zapach...


mój wspóllokator mniejszy - Albert. Większa gdzieś się ostatnio ukryła i przez parę dni nie pojawia się na wspólnej kolacji....

1 komentarz: