czwartek, 5 sierpnia 2010

Orcha i Khajurano

Na kilka dni zmienilsmy stan i pojechalismy bardziej na poludnie.
Orcha to indyjska wioska, idealna chwila odetchnienia od gwarnych miast i trabiacych wszedzie pojazdow. Do tego z impoujacymi ruinami - swiadkami wspanialej historii Orchy.

Niestety Oli i Magdzie nie udalo sie kupic biletu na samolot z Varanasi do Delhi, wiec plany ulegly zmianie. Dziewczyny pojechaly juz do Varanasi, my zas zostalismy na jedna noc w Orchy.

Dzis dzien gospodarczy w Khajurano - miasteczku tuz obok slynnych swiatyn ozdobionych rysunkami kamasutry - uprzedzajac pytania spiesze poinformowac, ze zdjec nie bedzie - nie mam pewnosci, czy strone te odwiedzaja tylko ludzie pelnoletni :-)

pozdrowienia

jasiek

2 komentarze:

  1. jak to tak bez zdjec? :(a przy okazji przerwe idylle: jak sprawdzic HSK i czy wyniki moga juz byc....?

    OdpowiedzUsuń
  2. oż, najciekawszy punkt imprezy i bez zdjęć xd

    OdpowiedzUsuń