Zaczęliśmy od zwiedzania meczetu. Dla ilustracji dlaczego codzienne wzywanie na modlitwę i sama modlitwa bywają dla nas, irytujące niechaj posłuży poniższe zdjęcie:
Następnie największa atrakcja Solo - Kraton sułtański. Czyli Starosielce Duże. Nawet Wielkie.
Krótka wizyta w McDonaldzie, by odpocząć od ryżu... a tutaj, zamiast frytek, ryż! na szczęście jako opcja do wyboru, a nie przymus
Zachód słońca przy głównej ulicy.
Prawdziwy pałac, czyli dom drugiej rodziny w mieście. Nadal używany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz