Dziś też nadszedł dzień pierwszego pożegnania. Tayuko wyjeżdża jutro, wprawdzie tylko na miesiąc, ale nas już tu nie będzie po jej powrocie. I chociaż teraz nasze drogi się rozchodzą, gdzieś w środku jestem pewny, że jeszcze My Little Samurai jeszcze niejednym mnie zaskoczy.
Kapitanie Sparrow. Do zobaczenia!
Po pożegnalnym obiedzie w Pizza Hut pojechaliśmy z Mariolą na zakupy. Ostatnie chwile w Lampungu, trzeba obkupić Was prezentami, a siebie przygotować do trybu plecak, przez 6 tygodni, w kilku wariacjach klimatycznych.
No English version of this page? I would like to know the content if I may.
OdpowiedzUsuńThanks anyway.
if you want to understand you have 2 opportunities:
OdpowiedzUsuń- learn polish
- use google translator.
first one is better
or ask me in facebook for special translation!
OdpowiedzUsuńChcę słonia!
OdpowiedzUsuńkowalska słonia, ty słonia, gofer pandę.
OdpowiedzUsuńczy ja wracam samolotem czy wozem cyrkwoym?!
nie wiem czym wracasz jasiu ale pamiętaj, że wierzymy w Ciebie:) < czyt.bez indyjskiego słonia nie wracaj:PP>
OdpowiedzUsuńKowalska...:D
indyjskiego?!
OdpowiedzUsuńa skad ja Ci indyjskiego znajde...
żesz...