Dokładnie za 2 miesiące lądujemy w Polsce. I chociaż minęło dopiero 2/3 całości naszego wyjazdu, to w Lamoungu zostało nam tylko parę dni. Wiele wskazuje, że za 10 dni już będziemy w podróży. Najpierw po Indonezji jeszcze, później inne krainy, dzikie i mniej dzikie.
I chociaż to irracjonalne to już trochę tęsknie do Lampunga. Po prostu będzie mi brakować sielanki życia tutaj. I już nie będzie takich pięknych rzeźb witających na większych skrzyżowaniach:
Jaszczurki chyba też czują, że coś się święci. Przychodzą stadnie...
Jak stado jaszczurek na ścianie to sielanka, to ja się boję co będzie dalej...
OdpowiedzUsuńOla....następnym etapem jest...do pokoju wpada ogromny waran i rozkręca imprezkę :P
OdpowiedzUsuńkaroolinke.
Warany to dopiero na sylwestra.
OdpowiedzUsuńDJ JASZCZUR i te sprawy